Igunia wielki mały człowiek 660 gram

Igunia wielki mały człowiek 660 gram
ŻYJ Z CAŁYCH SIŁ...

piątek, 18 maja 2012

Nowe oczko i krótkie wakacje...

W czwartek odwiedziliśmy protetyka ocznego w Krakowie i Igunia nabyła nową epiprotezkę bardziej już przypominającą wyglądem ludzkie oko. Dobór nie był łatwy, spędziliśmy u dr. Szpytmy około 2 godzin. Dwie pierwsze protezki się przekręcały, jak tylko Igunia delikatnie potarła oczko. Na ropienie oczka zwłaszcza podczas upałów przepisano nam kropelki w żelu na suchość oka. Ma to Iguni pomóc, pokonać dyskomfort jaki Iga odczuwa podczas upałów i świecącego silnie słońca. Następny wyjazd już w październiku po tę właściwą epiprotezkę pod kolor oczka Iguni.





W drodze do Krakowa spędziliśmy dwa dni w Zakopanem. To pierwsze "mini wakacje" Iguni i moje od momentu kiedy urodziłam Calineczkę. Było super, Iga się bardzo szybko zaklimatyzowała. Nie przeszkadzał nam nawet deszcz i padający śnieg. 



1 komentarz:

dzielny Franek pisze...

Ślicznie Iguniu!:)