Igunia wielki mały człowiek 660 gram

Igunia wielki mały człowiek 660 gram
ŻYJ Z CAŁYCH SIŁ...

sobota, 30 listopada 2013

"Walka" ze słowami...

Igunia mówi niewiele jak na swój wiek, ale wszystko rozumie, wykona każde polecenie, wszystko sobie załatwi, nie używając do tego słowa. Raz w tygodniu systematycznie uczęszczamy do logopedki i muszę przyznać, że małymi kroczkami język Iguni "wzbogaca się" i to właściwie z dnia na dzień nowymi słowami... Powtarza coraz więcej słówek, obserwuje ruch ust. Zauważyłam, ze jest problem z końcówkami, gdzieś je gubi.  Na przykład;
PI- pić,
SIO- sok,
BALU- balon,
OLU- Ola,
AJA- Asia,
DA- daj,
DALI, DALI- dalej, dalej,
KO- kot,
BOLU- boli.
Poza tym pięknie wymawia:
OCZY,
KOALA,
MAMA,
TATA,
LALKA,
BABA,
DZIADZIA,
BUŁA.
Na pewno jest problem z wymawianiem -R, RYBA to LYBA i zupełnym nie poradzeniem sobie z wymawianiem imienia brata HUBERT. Według Iguni to po prostu BUMBA. Kto by pomyślał, trochę czasu upłynęło za nim rozszyfrowałam co to jest BUMBA a raczej KTO??? Hi, hi, hi...A jakby Ktoś nie wiedział co to KOLU, to według mojej Córci to nic innego jak  KOCHAM! I jak tu nie kochać taki Skarb?
Walka z zaburzeniami mowy trwa, ale myślę sobie że jak już zacznie mówić, to zagada nas na "śmierć" ...






4 komentarze:

Anna pisze...

Zobaczysz kochana ze niedlugo tak wlasnie bedzie!:) 3mam kciuki zeby bylo szybciej niz myslisz:)

PATRYCJA pisze...

Dziękuję Aniu, mam nadzieję... czekam cierpliwie jak na każdy postęp Igi. Tak, tak to właśnie Ona mnie uczy cierpliwości...

Unknown pisze...

Oj jak się Iga rozgada to zaleje Cię mnóstwem pytań i wtedy będziesz miała ich dość :)

PATRYCJA pisze...

Eliza, aby Twoje słowa były prorocze...