Dzisiaj dostałyśmy najlepszy prezent gwiazdkowy... po dwóch dniach życia w ogromnym stresie, pojechaliśmy autobusem na kontrolę wzroku do Poznania. U nas okulista wywołuje największy strach... boimy się o oczko Iguni, bo zostało tylko jedno. Ale dzisiaj same dobre wieści, wada stanęła w miejscu, zmiany mocy szkiełka w okularkach nie będzie. Pani Docent była szalenie zdziwiona postępami Igi. W porównaniu co było nawet pół roku temu, (bo wtedy Ją ostatnio widziała...) to zupełnie inne dziecko. Wykonywała Jej wszystkie zadania, pięknie rozpoznawała kształty na telewizorze z odległości. Następną wizytę mamy dopiero za rok, więc tylko się cieszyć...
3 komentarze:
Cudowne wiadomości! Cieszymy się razem z Wami :)
Ja też się cieszę na takie dobre wieści :D pozdrawiamy
Dzięki dziewczyny, to miłe jak Ktoś cieszy się razem ze mną...
Prześlij komentarz