Igunia wielki mały człowiek 660 gram

Igunia wielki mały człowiek 660 gram
ŻYJ Z CAŁYCH SIŁ...

sobota, 31 stycznia 2015

Alergia do kompletu...

Jesteśmy po wizycie lekarskiej, Iguni tak od dwóch tygodni  po brodą pojawił się swego rodzaju liszaj, po smarowaniu maścią - nawet bym powiedziała, ze ładnie zaczął znikać... no i znów w czwartek po odebraniu Igi z przedszkola pojawił się czerwony, rozogniony tym razem już na całym prawym policzku. Wcześniej obstawiałam, że być może sok z pomarańczy Ją uczulił, jednak zgłosiłam w przedszkolu, że Iga nie może jeść cytrusów. Wcześniej nie miałyśmy problemów z alergią. Na dzień dzisiejszy liszaj zbladł i została "chropowata" skórka na policzku. Jeszcze nie wiem co tak bardzo uczuliło moje dziewczę, ale może testy rozwikłają tę zagadkę. Takiej diagnozy jeszcze nie mieliśmy, choć można się było spodziewać, że kiedyś będzie. Raz- Iga jest wcześniakiem, a wcześniaki to często alergicy, dwa- tata i brat Igi też są alergikami. Więc pewnie nie mogło być inaczej :-( 
Dodatkowo przyplątało się zapalenie górnych dróg oddechowych..., znów inhalacje, leki i jak stan się pogorszy to i antybiotyk nam przepisano. Wobec tego leczymy się!


Aby się Gwieździe nie nudziło zbytnio w domciu, pracujemy nad manualną stroną Igi, która jest bardzo słaba... Regularnie każdego dnia wyciągamy kredki i rysujemy,aby Iga jak najwięcej pracowała rękoma... Specjalnego sprzeciwu nie ma, ale ta czynność dla Igi jest fajna tylko przez 5 minut...



Wykorzystując okazję zważyłam i zmierzyłam swoje Cudo- waży 12,5 kg i mierzy równe 100 cm :-)

Brak komentarzy: