Jesień już za oknem...raz cieplej raz zimniej... Generalnie w mieszkaniach rozpoczął się okres grzewczy. Jesień i zima to największe "zmory"dla
osób z atopowym zapaleniem skóry. U Iguni właśnie pojawiła się wysypka
na buźce. Czas zacząć mozolnie długie leczenie... odpowiednie
traktowanie i pielęgnacja. Oczywiście nie obyło się bez wizyty u dermatologa, któremu w zeszłym roku udało się wyleczyć Igę. Po wędrówkach do lekarza rodzinnego, alergologa dopiero ten ostatni dermatolog postawił odpowiednią diagnozę. W tym roku jesteśmy mądrzejsi i wiemy jak wymagająca potrafi być atopowa skóra.
Październik to miesiąc, w którym odwiedziliśmy również pulmonologa W zasadzie z katarem się nie rozstajemy. On ciągle gdzieś tam jest, najprawdopodobniej w zatokach. To z kolei powoduje w nocy podczas snu i rano duszący kaszel. I tak bez zmian... Bierzemy leki wzmacniające odporność i mam nadzieję, że jakoś się będziemy trzymać w tę zimniejszą część roku.
Dzisiaj jest wyjątkowo piękna złota jesień.... nie mogliśmy odmówić sobie spaceru po parku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz