Igunia wielki mały człowiek 660 gram

Igunia wielki mały człowiek 660 gram
ŻYJ Z CAŁYCH SIŁ...

środa, 20 stycznia 2016

Zima, zima...

Początek ferii nie był dla nas łaskawy. Igunię dopadła temperatura, która- jak się później okazało była początkiem zapalenia krtani. Oczywiście zaczęło się od inhalacji, które nie przynosiły poprawy więc skończyliśmy na antybiotyku... i  ponad tygodniowej przerwie w przedszkolu. A że krtań nie lubi ciepłego , suchego powietrza zaraz po ustąpieniu temperatury- zaczęliśmy wychodzić na dwór i cieszyć się zimą...  Może wydać się dziwne, ale Igunia w tym roku pierwszy raz miała okazję jeździć na sankach, bo  albo nie było śniegu albo zawitała do nas choroba... Nie mniej jednak wielkiego entuzjazmu nie było... tak naprawdę chwilkę udało się Ją przewieźć....









Brak komentarzy: