Końcówka wakacji, a tu taki postęp. Tak jak "wywróżył" nasz rehabilitant ( Iguśka będzie chodzić pod koniec wakacji) Iga zaczęła przemieszczać się na nóżkach. Już tak od miesiąca Igunia próbuje swoich sił w chodzeniu. Początki jak to początki dwa , trzy kroczki i klaps na pupcię. Dzisiaj muszę Ją pochwalić, samodzielnie przeszła już z pokoju do pokoju. Według skrupulatnych obliczeń Brata w swoim życiu przeszła już w sumie ponad 220 kroków (eh, ciekawe kiedy znudzi mu się liczenie kroczków Siostrzyczki).
5 komentarzy:
Patrycja no widzisz, przyszedł czas na Igę, bardzo się cieszymy i gratulujemy nowej umiejętności- teraz czas ją doskonalić!:)Poprosimy o jakiś zdjęcia małej księżniczki :)
Cudne wiesci:)
Wielkie gratulacje!
Jeszcze troche i Igunia zacznie Wam biegac :)
uziaki dla Was!
Mamo Igi, życzę Wam dużo siły i bardzo mocno wierzę, że po tych trudnościach, które macie teraz (ta lista lekarzy, pod których opieką jest Twoja córeczka, mówi za siebie) będziesz się cieszyła jeszcze wieloma sukcesami Igi!!! Pozdrawia mama Jerza
Dziewczyny BARDZO Wam dziękuję za miłe komentarze ;-)
Prześlij komentarz