Podobno leczony czy też nie trwa 7 dni.... U nas niestety jest już 9 dzień. Pewnie z racji słabszej odporności Igi i dysplazji oskrzelowo- płucnej, na którą cierpi Igusia. Leczyliśmy się miodem, cytrynką, malinami, ale strasznie mozolnie to szło, dlatego od paru dni włączyliśmy inhalację z soli fizjologicznej. Do tej pory przez 4 latka mojej Córci to ja Ją inhalowałam, teraz Iga robi to zupełnie sama i bardzo to lubi...
3 komentarze:
Zdrowia i dla Was dla Iguni, oby katar poszedł precz!
Dziękujemy, dziękujemy...
Dzielna dziewczynka - zdrówka Iguś
Prześlij komentarz